Gołębica

Chcę sięgnąć po godność do nieba,
A schylam się jak wasal do ziemi.
Po chciwość, po zazdrość,
Po kawałek ludzkiego chleba.
Ref.
Zamknięta w szczelinie gołębica
Zalękniona i bez słowa
Usłyszałam „wstań”,
przyjaciółko moja,.

misternie Jego dłonie w najczulszej postaci
Nakarmiły mnie
w postaci przenajświętszej,
uwolniły mnie.

Chcę w lekkość się wznieść
I nadać skrzydłom jakiś sens
By trwać, by być
Za siebie nie oglądać się.

Umierać dla siebie już chcę
I tylko w nim zacząć żyć
Dobra i prawdziwa
Godna, szczęśliwa chcę być

Chcę zobaczyć twą twarz
Chcę usłyszeć twego głosu ton
Przyjaciółko ma, ukochana ma
Ty jesteś moja, Ty jesteś mój

Wzniesiona w niebo gołębica
Pełna łaski i spełniona
Nie niewolnik i nie wasal
lecz służebnica Twa, oblubienica moja.
misternie Jego dłonie w najczulszej postaci
Nakarmiły mnie
w postaci przenajświętszej,
uwolniły mnie